„Hrabia Monte Christo” – które tłumaczenie jest najlepsze?
Pierwszą skończoną książką w tym roku był u mnie "Hrabia Monte Christo". Szukając swojego egzemplarza do kupienia w zasadzie po raz pierwszy sięgnąłem celowo po używany egzemplarz (a właściwie 3, bo w tylu tomach został wydany w wersji wydawnictwa Iskry z 1988 r., którą posiadam), a dodatkowo wcześniej przeszukałem różne strony w poszukiwaniu najbardziej polecanego tłumaczenia.
W aktualnie wydawanych książkach spotkać można tłumaczenie Klemensa Łukasiewicza. Trafiłem jednak na opinię, że jest to przestarzałe tłumaczenie z XIX wieku, kiedy nie trzymano się wiernie oryginałom i często teksty są skrócone czy zmienione.
Wybór padł na znacznie bardziej współczesny przekład Juliana Rogozińskiego. Po książki udałem się na Allegro, gdzie wszystkie 3 tomy kupiłem u jednego sprzedawcy za ł...