Czas przejścia: 9:17 h
Długość: 23,4 km
Przebieg trasy: https://mapa-turystyczna.pl/route/eli
Dziś dość standardowa tatrzańska pętla, w której głównym punktem była Szpiglasowa Przełęcz. Oczywiście znajdujący się tuż obok Szpiglasowy Wierch też został odwiedzony. Trasa nie powinna sprawiać trudności, poza odcinkiem tuż pod Szpiglasową Przełęczą, gdzie mamy zainstalowane kilkadziesiąt metrów łańcuchów. Podczas dobrej pogody i suchej nawierzchni możemy większość przejść bez korzystania z ułatwień. Jest to dobre miejsce na oswojenie się z łańcuchami, a dla takich osób przejście pętli w tę stronę będzie łatwiejsze.
Trasę rozpoczynamy w Palenicy Białczańskiej. Czerwonym szlakiem dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza, gdzie skręcamy w las na szlak zielony. Mamy tu przez większość czasu dość łagodne podejście, bez spektakularnych widoków, ale za to mniej zaludnione, niż asfalt prowadzący nad Morskie Oko.
Po niecałych 2h powinniśmy dojść do Siklawy, największego wodospadu w Polsce. Tutaj miejscami mamy kamienną płytę zamiast schodów, więc przy mokrej powierzchni trzeba zachować szczególną ostrożność. Trochę bardziej stromego podejścia i dochodzimy do Wielkiego Stawu. Stąd możemy ruszyć od razu w dalszą drogę, albo odbić w lewo do schroniska. Podczas swojej wędrówki wybrałem drugą opcję z powodu dość niepewnej pogody. Ostatecznie po dłuższym pobycie w schronisku zdecydowałem kontynuować obraną wcześniej trasę.
Kontynuując przejście niebieskim szlakiem dochodzimy do skrzyżowania z żółtym, na który skręcamy. Jeszcze przez jakiś czas idziemy praktycznie płaskim terenem, który stopniowo zaczyna nas prowadzić w górę.
Podejście na Szpiglasową Przełęcz praktycznie aż do łańcuchów nie jest trudne, choć momentami idziemy dość wąską ścieżką. Warto tutaj często zatrzymywać się na chwilę i nacieszyć się widokiem, jaki roztacza się na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Jak będziemy dostatecznie wysoko to w końcu uda nam się zobaczyć schowany do tej pory ostatni, Zadni Staw Polski.
Ostatni odcinek trasy wita nas łańcuchami. Kilka pierwszych odcinków łańcucha może sprawiać największe trudności, a nawet samo podejście pod pierwszy odcinek – jest tam krótki, ale dość stromy, piaszczysty kawałek, na którym trzeba uważać, aby się nie poślizgnąć. Jak uda się nam przejść pierwsze odcinki to z kolejnymi powinniśmy już sobie poradzić bez problemu, a same łańcuchy prowadzą nas prawie do samej przełęczy.
Po odpoczynku na przełęczy warto udać się na pobliski Szpiglasowy Wierch. Jak widać na zdjęciu wyżej, jak akurat nie miałem szczęścia do widoków z samego szczytu, ale dolinki po obu stronach były dobrze widoczne. Wejście i powrót zajmują mniej niż pół godziny, licząc z niedługim pobytem na szczycie.
Dalsza trasa prowadzi nas już tylko w dół. Schodzimy dalej żółtym szlakiem, tzw. Ceprostradą, w stronę Morskiego Oka. Zejście jest łatwe i widokowe. Ze względu na cały czas zbierające się chmury i przelotne opady deszczu obrałem najkrótszą drogę, ale jako opcję rozważałem podejście na Wrota Chałubińskiego (odejście na czerwony szlak w Dolinie za Mnichem) lub opcjonalnie wejście na Czarny Staw Pod Rysami. Ostatecznie skończyło się tylko na zejściu do schroniska, krótkim odpoczynku i ruszeniu na ostatni etap wędrówki, czyli asfaltową drogę prowadzącą na parking w Palenicy Białczańskiej i powrót busem do Zakopanego.
O cyklu “Polecane trasy”
W ramach cyklu polecanych tras prezentuję sprawdzone przeze mnie szlaki, głównie tatrzańskie, na które warto się wybrać. Zakładam wykorzystanie busów lub autostopa na dojazd na miejsce startu lub powrót, więc trasy zwykle nie tworzą pętli. Zaprezentowany czas przejścia jest podany na podstawie czasów z mapy i może odbiegać od faktycznego czasu przejścia w zależności od tempa marszu, ilości i długości postojów oraz warunków pogodowych. Mapy z przebiegiem tras pochodzą z serwisu https://mapa-turystyczna.pl/, który polecam jako świetne narzędzie do planowania własnych wędrówek.