W polskiej kulturze ludowej była obecna wiara w istnienie demonów, kojarzonych ze zjawiskami atmosferycznymi, przyrodniczymi, czy dotyczącymi życia społecznego.
Południce
Według wierzeń słowiańskich w porze letniej aktywność przejawiał złośliwy i morderczy demon, polujący na tych, którzy niebacznie w samo południe przebywali w polu. Była to południca, określana również jako przypołudnica, żytnia, rżana baba, baba o żelaznych zębach.
Południcami stawały się dusze kobiet zmarłych tuż przed lub w trakcie ślubu, bądź wkrótce po weselu. Zadawały napotkanym na polu ludziom zagadki, od odpowiedzi na które zależał los pytanego. Zabijały lub okaleczały swoje ofiary, dusiły śpiących na polu żniwiarzy i porywały dzieci bawiące się na skraju pola.
Południce ukazywały się jako młode dziewczyny lub stare kobiety owinięte w białe płótno, z rozpuszczonymi w nieładzie włosami. Na plecach nosiły worki, w których porywały dzieci. W rękach trzymały zazwyczaj drąg, ożóg lub sierp, którymi potem dręczyły swoje ofiary.
Prawdopodobnie postać południc utożsamiano z często występującymi w okresie letnim małymi wirami powietrznymi, powstającymi w gorące dni przed nadchodzącą burzą, prawdopodobnie wskutek nagłej zmiany ciśnienia; wir powstaje nagle, osiąga wysokość do kilku metrów, porusza się niczym mała trąba powietrzna i znika równie szybko, jak się pojawił. Od starszych ludzi można usłyszeć ostrzeżenie przed wejściem w ów wir, ma to bowiem grozić „przetrąceniem”. Możliwe również, że napadem południcy tłumaczono udar słoneczny.
Wiara w południce obecna była w północnej części Słowiańszczyzny (Łużyce, Czechy, Słowacja, Polska, Ruś). Ich południowosłowiańskim odpowiednikiem były wiły.
Południce mają swój mały udział w kulturze masowej. Są jednymi z oponentów w polskiej fabularnej grze komputerowej Wiedźmin, z 2007 roku oraz Wiedźmin 3: Dziki Gon wydanej w 2015 roku.