“Pokuta” to pierwszy polecany tu przeze mnie melodramat. Prawdopodobnie część czytelników stwierdzi, że to na pewno nie film dla nich, ale mimo wszystko gorąco zachęcam do zapoznania się z tym tytułem. To mocny, przejmujący obraz tego, jak zła interpretacja wydarzeń może doprowadzić do tragedii.
Film ma wciągającą fabułę, świetnie zrealizowane zdjęcia (kilkuminutowa scena na plaży w Dunkierce bez żadnych cięć), idealnie dobraną muzykę. Sama historia chwyta za serce i przez długi czas nie puszcza… Bardzo dobrym zabiegiem jest pokazanie niektórych scen z dwóch punktów widzenia, a także momentami pomieszana (celowo) chronologia.
“Pokutę” obejrzałem już po raz drugi i bardzo prawdopodobnie wrócę do niej ponownie za kilka lat.
Gdzie obejrzeć:
https://www.netflix.com/title/70059993