Pod kątem ilości obejrzanych filmów maj nie wyglądał u mnie zbyt imponująco. Udało mi się skończyć tylko 22 tytuły, do tego wśród nich na wyróżnienie zasługuje chyba jedynie “Forrest Gump“, do którego wróciłem po kilku latach.
Mniejsza ilość filmów wynika z kilkudniowego urlopu oraz tego, że sporo czasu zajęło mi skończenie wszystkich sezonów serialu “Pełna chata“, którego oglądanie rozpocząłem w kwietniu, a do końca maja musiałem skończyć, aby zdążyć zanim Netflix usunie go ze swojej biblioteki. Zaliczyłem też drugi serial – “Mad Men“, ale w tym przypadku tylko pierwszy sezon. Mimo bardzo dobrych recenzji (a może to właśnie przez nie) nieco mnie rozczarował.
Z książek zaliczyłem dwie pozycje – wciągający (choć nie jest to jakaś wyjątkowa literatura, ot zwykłe czytadło) “Instytut” Stephena Kinga oraz przewodnik po Bieszczadach “Ruszaj w Bieszczady! Twój przewodnik na 2 tygodnie w Bieszczadach“, któremu poświęciłem osobny wpis.
Całościowo maj przedstawia się następująco:
KSIĄŻKI
TYTUŁ | OCENA |
Instytut | 6 |
Ruszaj w Bieszczady! Twój przewodnik na 2 tygodnie w Bieszczadach | 9 |
SERIALE
TYTUŁ | OCENA | GDZIE OBEJRZEĆ |
Mad Men | 7 | https://www.netflix.com/title/70143379 |