Film, któremu pierwotnie dałem 6, by dziś po kolejnym obejrzeniu podwyższyć na 8. Nie jest to tytuł, który można by nazwać arcydziełem, jednak w swoim gatunku zdecydowanie się wyróżnia. To, co szczególnie przykuwa do tego filmu, to sprawianie, że widz czuje emocje, które ogląda na ekranie. Niepokój, strach, ale też przede wszystkim uczucie, które rodzi się między głównymi bohaterami. Dzięki temu jest to film, do którego można wracać nawet kilkukrotnie i za każdym razem przeżywać go równie silnie, mimo znajomości fabuły.
Do tego na wyróżnienie zasługuje muzyka w wykonaniu Whitney Houston, w tym fenomenalne “I have nothing“.
Frank Farmer (Kevin Costner) jest zawodowym ochroniarzem, jednym z najlepszych w swoim fachu. Rachel Marron (Whitney Houston) jest aktorką i piosenkarką, jedną z największych gwiazd Hollywood. Od pewnego czasu ktoś wysyła anonimy z pogróżkami pod adresem Rachel. Jej najbliżsi współpracownicy postanawiają wynająć profesjonalistę do jej ochrony. Ich wybór pada na Franka Farmera. Nieświadoma grożącego jej niebezpieczeństwa, Rachel lekceważy Franka. Wkrótce sama zaczyna zdawać sobie sprawę, że Frank jest kimś, bez kogo nie może się obejść. Frank staje się jedyną osobą, która jest w stanie dać jej poczucie bezpieczeństwa.
Gdzie obejrzeć:
https://www.netflix.com/title/321652
Moja ocena: 8
Filmweb: 7,2